wtorek, 18 października 2011

Witam słoneczka :)

Dwa dni temu, o tej porze miałam wielką ochotę na brzoskwinkę... Jesień pełna parą, o brzoskwince mogłam sobie pomarzyć :) Przypomniał mi się pewien lakier z Essence o takim właśnie kolorze.
Pomyślałam, że to będzie świetny pomysł, tym bardziej, że jeden z moich paznokci doznał mechanicznego uszkodzenia i skróciłam je wszystkie. Miałam wielką nadzieję, że ten kolor je optycznie wydłuży.

Niestety...jakie to było moje zdziwienie.

Makes Me Weak, pochodzi z serii Multi Dimension. 
Pamiętam ile dziewczyn szalało na ten kolor w lecie...
Owszem, kolor ma ładny, ale krycie po 3warstwach sprawia, że paznokcie wyglądają najzwyczajniej na świecie grubo. Jestem na nie...jesienią. 
Zdecydowanie to był zły pomysł malować nim paznokcie.

Zdjęć będzie mało, bo ciężko tutaj cokolwiek pokazać ładnego i pozytywnego.

Czuję się w nim źle, paznokcie pomalowane nim, drażnią mnie swoją topornością.

Aaaa i moje Drogie, jeżeli którakolwiek, zechce w życiu kogoś uraczyć tekstem w stylu "ojej, jakie masz długie paznokcie! chyba nic w domu nie robisz..." to gwarantuję, że jeśli trafi na moją osobę, to przysięgam, że zrobię laleczkę voodoo i powbijam w nią wszystkie szpilki jakie mam w domu  :[

Wierzcie lub nie, w tej długości czuję się jak kaleka i co chwilę sprawdzam, czy mam paznokcie. W ogóle ich nie czuję, zatem pokornie wracam do odżywki Herome i wierzę w ich szybki powrót do poprzedniego stanu Dlaczego? Bo im dłuższe tym mocniejsze, zdrowsze i trwalsze. Może to i dziwnie zabrzmi, ale mam porównanie z żelowaną płytką paznokci i mimo, że przez długi czas korzystałam z tej wygody, teraz dochodzi do mnie, że nie ma nic bezpieczniejszego i wygodnego w użyciu niż to co naturalne. Wiadomo, że każdy z nas ma inne gusta i potrzeby i wszystko dobieramy do swoich preferencji, więc ten akapit proszę luźno interpretować :P


To zdjęcie mimo, że ostrość straciło na maksa, jako jedynie oddaje rzeczywisty kolor:

A to zdjęcie stan po pomalowaniu, czyli zgrubiałe brzegi i różne odbicia po 3h od pomalowania:

Natomiast tutaj możecie zobaczyć, moje wzmagania z ratowaniem tego lakieru i "upiększeniem" manicure elementami zwierzęcymi:

I jak to bywa w życiu, mimo wielkich chęci i wysiłku polubienia tego lakieru, u mnie to nie nastąpiło. 
Mani idzie do zmycia w tempie ekspresowym.

Dziwnie się czuję krytykując coś, ale niestety, dla mnie kolor to nie wszystko... wiem, że wiele z Was go lubi i zaraz zapewne poczytam sobie co o nim myślicie :P

Powiem krótko, gdybym nie była chora, raczyłabym Was tutaj makijażami, ale niestety tak nie jest, to w najbliższym czasie postraszę Was trochę pazurami :) 

Dobrej nocy!

14 komentarzy:

  1. Długośc to kwestia osobista,ale przyznam,że teraz bardziej podobaja mi sie twoje pazurki:-)Zdrowiej:*

    OdpowiedzUsuń
  2. *Basiu - dziękuję:* nie ubolewam nad długością tylko kondycja paznokci, są dużo miększe i dlatego wracam do Herome, aby mieć znowu mocne, elastyczne paznokcie. Tak myślałam, że składnia moich zdań połączona z bólem głowy może być dwuznaczna:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu narobiłaś mi ochoty na brzoskwinkę :D

    Paznokcie dla mnie i tak są długie , i podobają mi się. Ale wiem że lubisz takie jakie były przed wydarzeniem ze skracaniem...

    Buśka..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie znoszę tych wszystkich "znawców", którzy uważają, że jak masz długie paznokcie to na pewno nic w domu nie robisz;/ Co do lakieru, to kolor bombowy, ale to długie schnięcie mnie odstrasza;/

    OdpowiedzUsuń
  5. co do długości- masz rację- niektórzy tak mówią, no ale cóż, widocznie sami nie umieliby nic zrobić z takimi pazurkami :)

    kolor ładny, delikatny, ale jeżeli kryje po 3 warstwach, to nie za dobrze

    miałam ten lakier w odcieniu czarnym i krył dobrze, ale odpryskiwał strasznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powiem oryginalny kolor, ale 3 warstwy to przesada.
    Poza tym chętnie popatrzę sobie na twoje pazurki :)
    Życzę zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne paznokcie i te motywy zwierzęce ! + dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne paznokcie i piękny kolor :) Zazdroszczę takiej długości. Moje paznokcie rosną do pewnego momentu a potem zwyczajnie się łamią..
    Pozdrawiam Cie.

    OdpowiedzUsuń
  9. I ksztalt i kolor tych paznokci sa cudowne ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie nie taki najgorszy ten kolorek :) do niego centki czarne i wygląda fajnie :)
    Co do pazurków, ja tez musze zainwestowac w pazurki bo mam problemy po tipsach i żelowych chyba zreszta tez

    OdpowiedzUsuń
  11. Z panterkowymi ciapkami i psimi łapkamiwygląda całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja podziwiam, że w takiej długości jesteś w stanie normalnie funkcjonować! ja muszę mieć krótkie paznokcie, żeby nie krzywdzić siebie i innych...
    kolor lakieru całkiem fajny, chociaż to jak wygląda na paznokciach skutecznie mnie zniechęca. jak byłam mała i mama nie pozwalała mi malować paznokci obklejałam płytkę kolorową plasteliną - efekt był bardzo podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tak jak dziewczyny pisały, długość paznokci to sprawa indywidualna. Nosiłam żele przez ponad rok, teraz mam tą samą długość naturalnych i o niebo lepiej, wygodniej wykonuje mi się szczególnie sprawy papierkowe, włosowe:D paznokcie potrafią zastąpić podstawowy sprzęt, wtedy kiedy jesteśmy gdzieś, a go nie ma pod ręką. Nauczyłam się z nimi żyć i dobrze mi tak:)nie wyobrażam sobie tylko być matką i przewijać noworodka z tą długością, ale do tego to mi daaleko;)

    OdpowiedzUsuń