Suzi Weiss-Fischmann, prezes i dyrektor kreatywny OPI. Uwielbia inspirować kobiety, dąży do wydobycia z każdej z nas odwagi i noszenia sztuki na paznokciach. Suzi jest w czołówce trendów paznokci, nikogo nie dziwi jej trafne zrozumienie w kolorach. Ona decyduje, co będzie tworzone, tak aby było najgorętsze w danym sezonie.
Pierwsza Dama Nails Suzi kolekcje jesień / zima kolekcja OPI przedstawiła w stylu San Francisco, który zainspirował ją ruchliwą miejską elegancją w samym centrum miasta. To dla niej, kobiety z San Francisco i samego miasta przedstawiają kwintesencję dzisiejszej wieloaspektowej urody konsumenta w dziedzinie nails. San Francisco oferuje europejskiemu stylu nowe atrubuty, którymi są kolory dramatyczne, nastrojowe tworzone z głębokich, bogatych odcieni. To mieszanka Haute Couture z "stylu ulicy".
Ciemnej śliwki poszukiwałam od dawna. Nie w moich gustach leży noszenie fioletu na paznokciach, chociaż się przekonuję do niego, wiem że miłości nigdy z tego nie bedzie. Burgund w połączeniu ze śliwką, w której sporo czerwieni. Piękny, lecz niewdzięczny. Główne zamieszanie robi przy skórkach. Przepraszam Was, za ten bałagan przy nich, niestety lakier jest bardzo trwały, a co za tym idzie, domycie idealnie skórek nie jest najłatwiejszym zadaniem. Doskonałość koloru uzyskałam po 3 warstwach, co mnie bardzo dziwi przy tak ciemnym kolorze, wymagam zawsze lepszego krycia. Być może to moja nieuwaga, zbyt mocno starałam się przy malowaniu paznokci, a radość z aplikowania go na płytkę, nie uspokajała mnie w tym. Byłam niecierpliwa efektu, poczucia się w tym kolorze. Przy kolejnym spotkaniu postaram się o dwie, staranne warstwy. Umieszczę błyszczący akcent, aby rozweselić to wydanie. Myślę, że taka kombinacja nie zaburzy pierwotnego przeznaczenia koloru, adekwatnego do prowadzenia stonowanego trybu życia, a doda mu tylko swobody błyszczenia. Widzicie go w takim wydaniu?
Piękny kolor, taki soczysty:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje, ale... sprawia takie zwykłe wrażenie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie brak efektu WOW ;)
No i 3 warstwy? Neeeee ;)
Mnie zachwyca w tym kolorze właśnie ta prostota i niesamowita głębia. Niby nic szczególnego, bez fajerwerków...i to w nim lubię :)
Usuń3 warstwy, cienkie, szybkoschnące, z ładnym błyskiem - tak, bez topu występuje tutaj. Są plusy i minusy, ale i tak go lubię i mam zamiar często nosić :]
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidzę tu jakąś małą błyskotkę, elegancko będzie :) piękny kolor, ale opiki chyba mają to do siebie, że 3 warstwy to mus dla pełnego krycia. Dla pocieszenia dodam, że mojemu szarakowi wystarczą 3 cieniuteńkie warstwy.
OdpowiedzUsuńSuper, że robisz takie wstępy, bo w końcu się dowiedziałam, dlaczego wiele z tych lakierów ma "Suzi" w nazwie :)
Moim zdaniem taka uroda niektórych typów :D chociaż mam tylko trzy OPIki do tej pory, to w dwóch pozostały nie narzekałam na krycie. Lubię go i tak ;) Taki mój jest.
UsuńWstęp powstał z ciekawości, właśnie to Suzi mnie nurtowało. Nazwa mi dość bliska, bo na swój samochód tak samo mówię, no i proszę wstęp gotowy :D staram się co jakiś czas, oprócz typowej relacji wprowadzić coś od twórcy przemycić w poście, nie jest to łatwe, kiedy któryś kolejny raz piszę o tej samej marce, jednak od czego jest kreatywność ;)
Melduję, że OPI to pół biedy - wczoraj pomalowałam Metal Flip Miss Sporty, miałam jeden z tej serii i był super, a teraz padło na ten niebieski. 3 warstwy i pełnego krycia brak, a szkoda mi go zmywać, bo się pięknie mieni.
UsuńKażdy kosmetyk jest tworzony z jakąś "filozofią" i zupełnie inaczej patrzy się na produkty, gdy się ją pozna, prawda? :)
Następny raz uratuj go np. białą bazą, wtedy dwie warstwy maksymalnie powinny wystarczyć Miss Sporty ;) u mnie ewidentnie widać, że zrobiłam się wybredna co do lakierów :P moje wymagania wzrosły, te wszystkie kolekcje sygnowane, nazwy fundują pewne oczekiwania. Większość na szczęście im się udaje :)
UsuńZ białą bazą będzie super, dzięki za pomysł! Jutro lecę po białasa :D
UsuńHaha, proszę lubię się dzielić swoim doświadczeniem :D
UsuńMam pięknego białasa matowego z Inglota, teraz już lakiery o kiepski kryciu maja szanse na prezentacje ;)
cudowny kolor, jego głębia.. ale w końcu opi ... czem usie dziwić :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, OPIki mają to do siebie, że oprócz koloru bazowego, jest połysk i głębia, tak aby móc się doszukać drugiego "dna" :)
Usuńkolor piękny :) krycie może ma słabsze, ale za to jaka głębia!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, czarodziej z niego :)
Usuńmam podobny kolorek, :) piękny
OdpowiedzUsuńSkąd, skąd? Napisz proszę :)
Usuńpiękne paznokcie przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńKolor też fajny, choć raczej bym go nie kupiła ;)
Dziękuję Marto :)
UsuńTrzeba czuć chęć posiadania takiego koloru, nie namawiam, aczkolwiek podkreślam, dobrze współgra z jasną karnacją dłoni i to mi się podoba, gdyż nie każdy odcień jest tak wdzięczny jak ten, na nasze słowiańskie dłonie ;)
piękny, baaardzo mi się podoba. kocham fiolety, choć na paznokciach jakoś mniej, ale taka śliwka przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMiło, miło :) Ja natomiast fioletowego nie znoszę, podoba mi się na kimś ale nie u siebie. Ostatnio dziwna rzecz się dzieje...dziś oglądałam fioletową bieliznę w sklepie. Coś czuję, że gusta mi się zmieniają :D na starość może pokocham jeszcze róż i żółty, hehe :D
UsuńMi się to samo zrobiło. W gimnazjum nigdy bym nie kupiła nawet różowego ołówka, a teraz... Buty na siłownię, szaliczek, lakier w odcieniu "Suzi na baletach w remizie", tylko bluzki i spodni nie mam różowych, ale to kwestia czasu pewnie (ok, spodnie - nigdy!). Starość, pani.
UsuńNie przeczę, a nawet plusy znajduję - przynajmniej zawsze będziemy na czasie, odwagi nigdy za wiele haha :D
UsuńŁadne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńale piękniś! zamówiłam sobie u Mikołaja OPIki :)
OdpowiedzUsuńZestaw San Francisco, czy inny? Będę czekać cierpliwie :))
UsuńJest ok, ale na kolana mnie nie powalił :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest
OdpowiedzUsuńNie mój kolor,ale ślicznie wygląda na twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i dobrze się w nim czuję
Usuńprzepięknie! *.* na Twoich paznokciach kupiłabym wszystko, jak leci :D
OdpowiedzUsuńO, czyżbyś lubiła takie kolorki? wyczuwam słabość :D
Usuńhaha moje paznokcie mogą wprowadzić na manowce, uważaj kochana, uważaj :P
buziaki, ściskam :*
Kolor jest wybitnie nie mój ale na Twoich paznokciach tak mi się podoba, że kupiłabym go bez wahania :P
OdpowiedzUsuńMój to i on nie jest, jedyny taki w moich zbiorach, ale... cieszy mnie jego zakup :)
Usuńdobrze, że mi tak słodzicie, może czekolady będę mniej jeść :D:D
piękne paznokcie, choć nie mój kolor :-)
OdpowiedzUsuńI w Twoich gustach niedługo coś się pojawi :))
UsuńJejuś jaki cudny! Kocham wszelkiego rodzaju burgundy i borda, a ten jest przepiękny ;) i do tego masz śliczne paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńMamy pierwszą, oficjalną fankę tego koloru - brawo! ;)
UsuńMA coś w sobie, skoro mnie nawet swoją urodą kupił. Przyjrzyj się mu koniecznie, skoro taką miłością pajasz do tej gamy kolorystycznej, będziesz zadowolona :)
jest naprawdę piękny! Ideał ;)
OdpowiedzUsuńI jest druga :)) fajnie, że lubicie takie kolorki, ja dopiero się z nimi zaprzyjaźniam ;)
Usuńślicznie wygląda na tak długich paznokciach!
OdpowiedzUsuńps. nie maluj skórek tylko paznokcie :P
wiedziałaś co polecasz :)
Usuńchociaż mi sie najbardziej podoba pierwsza warstwa, jest duuużo jaśniejszy i będę coś kombinować na biały podkładzie, na stówę bo piękniś z niego niesłychany, jak już Ci pisałam ;) dobre dziecko mi oddałaś, tylko niegrzeczne bo lejący jest i na te skórki się pcha jakoś wybitnie :D
Piękny !
OdpowiedzUsuńTwój Guerlain piękniejszy :P chociaż on jaśniejszy i więcej fuksji ma w sobie... to jak widać, wybitnie zapadł mi w pamięć ;) to dopiero jest pięknotka
UsuńNa tle pięknego kociego futrzaka prezentuje się znakomicie :D
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba, bo takie kolory uwielbiam, nie tylko zimą. Jednak faworyt tej kolekcji jest dla mnie jeden. Piaskowy Alcatraz...Rocks, genialny lakier, w którego posiadanie mam nadzieję kiedyś wejść :)
Twój egzemplarz z pewnością świetnie wyglądałby w towarzystwie złotka, nie jestem mistrzynią w manicurowym pomyślunku, ale widzę te dwa kolory w mani z akcentem na palcach serdecznych, lub w wydaniu ruffian :)
Bardzo jestem ciekawa Twojej interpretacji :)
Futra pchają się gdzie mogą, a do rąk to w szczególności. Czasami się poddaje i występują tutaj jak widać ;) Leon ładnie podkreca ten śliwkowy kolor swoim futrem, podoba mi się przyznaję :P
UsuńMój egzemplarz pojawi się w tym tygodniu w urozmaiconej wersji, bo inspirujesz mnie niesłychanie i tak jak za radą Tomoko z Dahlią poszłam i nie żałuję, tak i ten OPIk kusi mnie wyjątkowo. Pomysł na niego już mam, w Ruffianie nosiłam przez chwile, na złotku od Marti Deborah - coś cudownego! pojawi się tutaj nieraz to zapewniam ;)
Piaski z Zoqi i OPI uważam za najpiękniejsze. Dzisiejszy egzemplarz publikowany, nabyłam drogą adopcji z lakierowego domku u Antii, która wiedziała czym mnie skusić. Alcatraz...Rocks chciałabym zobaczyć u Ciebie, koniecznie w z topem! Tak bardzo podoba mi się jak on wtedy iskrzy :)
Mmmm co za piękna śliwka!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Kojarzy mi się z Bahama Mama od Essie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, są bardzo podobne do siebie!
UsuńPodoba mi się wszystko na Twoich paznokciach :) Odrobina brokaty na pewno mu nie zaszkodzi, solo też ładny !!
OdpowiedzUsuńBede próbować upiększyć go jeszcze :))
Usuńcudowny elegancki kolor
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że ten kolor będzie taki piękny! o.O
OdpowiedzUsuńMnie również przemiło zaskoczył, ale to OPI - oni już tak mają :))
UsuńAle mi się spodobał, wygląda tak pięknie i elegancko, wow! :)
OdpowiedzUsuńJest baaardzo, ale to bardzo elegancki! taki szarmancki wręcz, o!
UsuńBardzo mi się podoba :) Zdecydowanie jestem fanką takich kolorów :)
OdpowiedzUsuńdla mnie troche za ciemny :)
OdpowiedzUsuńale na twoich paznokciach wyglada cudownie!!
Cieszę się, że chociaż u mnie Ci się on podoba :)
Usuń