Dziękuję tym wszystkim od których dostałam maile, prywatne wiadomości.
Spowiadam się grzecznie, że wbrew temu co oczekiwałyście, zamiast się opierniczać w życiu, bo miałam tydzień wolnego, wyszło całkiem odwrotnie.
Przez sotatnie 5dni pełniłam funkcje przewodnika we Wrocławiu, kibicowałam na maxa naszej drużynie, bawiłam się w strefie kibica i okolicach, aż tu naglę wylądowałam na SORze z gigantycznym bólem brzucha. Przespałam dzisiaj pół dnia, bo te 20h intensywnego bólu brzucha, skręcającego kiszki i mnie na różne strony, dały mi w kość gorzej niż codzienne treningi po 500 brzuszków dziennie. Jaka to była moja radość, kiedy po 5h czekaniach na wyniki dowiedziałam się, że nie mam wyrostka. A jakie zdziwienie lekarzy, że nie dostałam zastrzyku przeciwbólowego... ohh, więc na odchodne dostałam zastrzyk w piękne miejsce, które do teraz boli
Nadal jestem na lekach i od nowa czuję, że coś mi znowu walczy w brzuchu i zaczynam powoli odmawiać wszystkie modły, aby nie było powtórki z rozrywki.
Dokąd jest okej, to piszę mam nadzieję, że za duży bełkot nie wyjdzie z tego, a jak coś to zdjęcia dopowiedzą to czego ja nie dałam rady
Jakoś od niedzielii wieczór do czwartku nosiłam ten lakier na paznokciach:
Babskie zakupy mają to do siebie, że jak się kupi jakąś szmatkę, w moim przypadku to były przepiękne krótkie spodenki w odcieniu neonowego koralu to trzeba lakier do paznokci tez dopasować i tak oto tym sposobem 04 wpadło w moje ręce. Jednak nie byłabym sobą, gdybym tylko go kupiła, ale o tym innym razem
Jak to z lakierami Flormar są trwałe (4dni) i dobrze kryjące (powyżej jedna grubsza warstwa) oraz szybkoschnące
Dla mnie kolor jest piękny; mała odskocznia od tradycyjnych czerwieni, jednak nadal soczysty i z charyzmą; złoty shimmer dodaje mu zadziorności, blasku - po prostu przykuwa uwagę
pierwszy raz w życiu tyle osób pytało mnie co to za lakier i to nie tylko płeć damska.
Jestem nim zachwycona i z dumą nosze go na paznokciach!
P.S
- pytacie mnie ostatni o ten płyn do skórek z zestawu z Herome z ostatnich zakupów; z ręką na sercu, nie wiem co o nim napisać, bo u mnie w ogóle on nie działa! zapuściłam skórki, bo myślałam, że coś źle robię, ale efekt nadal zerowy. Nie mam pomysłu jak go już użyć, więc raczej spodziewajcie się recenzji o bublu numer jeden w mojej kosmetyczce.
- druga sprawa to serum lbiotica do rzęs, którą stosuję hoho (3miesiące?). Napiszę tutaj, że to co wypadło na poczatku urosło, mocne i silne, rzęsy się przyciemniły. Przestałąm sotsować krem jakeis 2tyg temu, męczyło mnie to, że rano moje powieki były opuchnięte. Efekt utrzymuje się nadal, czuję, że rzęsy są w lepszej kondycji, ale będę używać go chyba tylko na brwi. Pięknie się przyciemniły (z brązu do prawie czarnego) i tutaj baaardzo się polubiliśmy
Pozdrawiam
Uwielbiam twoje paznokcie <3
OdpowiedzUsuńmiło mi :*
UsuńKobieto, ale Ty masz piękne paznokcie!! może kapka lbiotica zachodziła równiez na paznokcie? ;)
OdpowiedzUsuńI masz takie tajemnicze spojrzenie ;)
hah, to prędzej kremowanie+rycynka działa :) dziękuję!
Usuńpiękny kolor lakieru, o jaaa. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten lakier:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia życzę!
dziękuję:)
Usuńoch jaki piekny! a jaka Ty jestes piekna! <3
OdpowiedzUsuńAle pazury ! ;p też kiedyś takie miałam do czasu aż znalazłam pracę, w której takich mieć nie mogę.. a szkoda bo takie najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńna szczęście mi nie kolidują z pracą, bo też bardziej podobają mi się długie paznokcie ;)
UsuńŚwietny odcień :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na Twojego bloga i nie mogę się napatrzeć i na Twoje piękne paznokcie na Twoją twarzyczkę, ślicznotka z Ciebie :*
OdpowiedzUsuńTwoje paznokcie po tym poście stały się dla mnie motywacją.
OdpowiedzUsuńObserwuję :*****