niedziela, 17 czerwca 2012

kolejne cudo od Flormar - soczysty kolar 04

Dobry, dobry Kochane  :*


Dziękuję tym wszystkim od których dostałam maile, prywatne wiadomości.
Spowiadam się grzecznie, że wbrew temu co oczekiwałyście, zamiast się opierniczać w życiu, bo miałam tydzień wolnego, wyszło całkiem odwrotnie.
Przez sotatnie 5dni pełniłam funkcje przewodnika we Wrocławiu, kibicowałam na maxa naszej drużynie, bawiłam się w strefie kibica i okolicach, aż tu naglę wylądowałam na SORze z gigantycznym bólem brzucha. Przespałam dzisiaj pół dnia, bo te 20h intensywnego bólu brzucha, skręcającego kiszki i mnie na różne strony, dały mi w kość gorzej niż codzienne treningi po 500 brzuszków dziennie. Jaka to była moja radość, kiedy po 5h czekaniach na wyniki dowiedziałam się, że nie mam wyrostka. A jakie zdziwienie lekarzy, że nie dostałam zastrzyku przeciwbólowego... ohh, więc na odchodne dostałam zastrzyk w piękne miejsce, które do teraz boli :)
Nadal jestem na lekach i od nowa czuję, że coś mi znowu walczy w brzuchu i zaczynam powoli odmawiać wszystkie modły, aby nie było powtórki z rozrywki.

Dokąd jest okej, to piszę :) mam nadzieję, że za duży bełkot nie wyjdzie z tego, a jak coś to zdjęcia dopowiedzą to czego ja nie dałam rady  


Jakoś od niedzielii wieczór do czwartku nosiłam ten lakier na paznokciach:

Babskie zakupy mają to do siebie, że jak się kupi jakąś szmatkę, w moim przypadku to były przepiękne krótkie spodenki w odcieniu neonowego koralu to trzeba lakier do paznokci tez dopasować    i tak oto tym sposobem 04 wpadło w moje ręce. Jednak nie byłabym sobą, gdybym tylko go kupiła, ale o tym innym razem :)


Jak to z lakierami Flormar są trwałe (4dni) i dobrze kryjące (powyżej jedna grubsza warstwa) oraz szybkoschnące :) 
Dla mnie kolor jest piękny; mała odskocznia od tradycyjnych czerwieni, jednak nadal soczysty i z charyzmą; złoty shimmer dodaje mu zadziorności, blasku - po prostu przykuwa uwagę :)
pierwszy raz w życiu tyle osób pytało mnie co to za lakier i to nie tylko płeć damska.
Jestem nim zachwycona i z dumą nosze go na paznokciach!:)


P.S
  • pytacie mnie ostatni o ten płyn do skórek z zestawu z Herome z ostatnich zakupów; z ręką na sercu, nie wiem co o nim napisać, bo u mnie w ogóle on nie działa! zapuściłam skórki, bo myślałam, że coś źle robię, ale efekt nadal zerowy. Nie mam pomysłu jak go już użyć, więc raczej spodziewajcie się recenzji o bublu numer jeden w mojej kosmetyczce.
  • druga sprawa to serum lbiotica do rzęs, którą stosuję hoho (3miesiące?). Napiszę tutaj, że to co wypadło na poczatku urosło, mocne i silne, rzęsy się przyciemniły. Przestałąm sotsować krem jakeis 2tyg temu, męczyło mnie to, że rano moje powieki były opuchnięte. Efekt utrzymuje się nadal, czuję, że rzęsy są w lepszej kondycji, ale będę używać go chyba tylko na brwi. Pięknie się przyciemniły (z brązu do prawie czarnego) i tutaj baaardzo się polubiliśmy


Pozdrawiam :*










13 komentarzy:

  1. Uwielbiam twoje paznokcie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieto, ale Ty masz piękne paznokcie!! może kapka lbiotica zachodziła równiez na paznokcie? ;)
    I masz takie tajemnicze spojrzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hah, to prędzej kremowanie+rycynka działa :) dziękuję!

      Usuń
  3. piękny kolor lakieru, o jaaa. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się ten lakier:)
    dużo zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. och jaki piekny! a jaka Ty jestes piekna! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pazury ! ;p też kiedyś takie miałam do czasu aż znalazłam pracę, w której takich mieć nie mogę.. a szkoda bo takie najbardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście mi nie kolidują z pracą, bo też bardziej podobają mi się długie paznokcie ;)

      Usuń
  7. Właśnie trafiłam na Twojego bloga i nie mogę się napatrzeć i na Twoje piękne paznokcie na Twoją twarzyczkę, ślicznotka z Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje paznokcie po tym poście stały się dla mnie motywacją.

    Obserwuję :*****

    OdpowiedzUsuń