Ostatnie mrozy przypominają jak bardzo nasza skóra potrzebuje nawilżenia.
Łatwo doigrać się przesuszeń na twarzy, dłoniach. W zimie często przez inne problemy, bardziej widoczne na tą porę roku zapominamy o naszym ciele. Dopiero kiedy przychodzi wiosna, ba nawet początek lata wpadamy w panikę i na hura startujemy ze wszystkimi balsamami, ćwiczeniami i innymi cudami kosmetycznego czy farmaceutycznego przemysłu Chciałabym Was nakłonić, że tak samo jak o włosy, cerę tak i ciało należy dbać przez cały rok, a nie tylko wtedy, gdy chcemy wskoczyć w krótkie spodenki czy sukienkę
Swoje trio stosuję już dobry rok. Każdy kosmetyk miałam już spokojnie po 3-4szt. Myślę, że śmiało mogę napisać rzetelną opinię. Serum Slim Extreme 3D od Eveline są Wam zapewne znane, jednak ja uważam, że zawsze warto mówić o tym co dobre i tanie. Zdjęć przed i po nie będzie, gdyż uważam, że to jest nie na miejscu, więc musicie uwierzyć mi na słowo
*Eveline, Slim Extreme 3D Spa!, Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające antycellulit*
*Moja opinia*
To największe serum z pozostałej dwójki. 250ml jest wydajne, dodatkowo często bywa w promocji, więc spokojnie można nabyć go za ok.15zł.
Powiem krótko: przy regularnym używaniu - efekty murowane! Jeżeli do tego dojdą ćwiczenia i prawidłowa dieta, będziemy zachwycone tym kosmetykiem. Efekt nie jest krótkotrwały, ani skóra nie przyzwyczaja się do niego. Spokojnie mogę powiedzieć, że wraz z ćwiczeniami przyczynił się do zgubienia ok.2cm w udzie. Spłycił rozstępy i zakamuflował początkowe stadium cellulitu. Używanie jest dla mnie szczególnie przyjemne w porze letniej, ponieważ produkt daje efekt chłodzenia, a zapach jest orzeźwiający-mentolowy. W zimę niekoniecznie jest to przyjemny efekt, aczkolwiek ja jestem od niego uzależniona i używać namiętnie będę go nadal, po ciepłej kąpieli ;) Napina, nawilża, ujędrnia, szybko się wchłania - robi wszystko to czego oczekuję od tego typu kosmetyku.
*Eveline, Slim Extreme 3D Spa!, Superskoncentrowane serum modelujące pośladki `Total Push Up`*
*Moja opinia*
Z całej trójki ten produkt zachwycił mnie najbardziej, mimo że używam go najkrócej. Zakupiłam go przypadkowo w promocji w SP, nie biorąc sobie zbytnio do serca to co obiecuję producent, tylko z zaufania do Eveline wrzuciłam go do koszyka, bo przecież nie mam jeszcze nic specjalnie przeznaczonego na tą partię ciała, która lubię w sobie :)
To jest taki kosmetyk, który napina i uelastycznia skórę od razu. Staje się niewątpliwie miękka, wygładzona. Jako jedyny stosuję 2x dziennie...bo lubię, go na tyle że wpadł w moją codzienna rutynę, za fenomenalny zapach, gładkość którą czuć od razu po aplikacji, przyjemną konsystencje - dość szybko się wchłania i nie wydłuża to zbytnio naszego pobytu w łazience. Ciężko ocenić mi uniesienie pośladków (owszem są bardziej sprężyste, ale ja to zaliczam do efektu miękkości i uelastycznienia) i redukcje cellulitu, rozstępów, bo do tego celu używam jego brata wyżej i ćwiczeń. Dla mnie to nieziemski czasoumilacz - jedno jest pewne, bez niego nie było takiego efektu 'wow' :)
*Eveline, Slim Extreme 3D Spa!, Superskoncentrowane serum do biustu 'Total Push Up'*
*Moja opinia*
Kolejny z serii czasoumilaczy - coś co jest przeznaczone na konkretne partie ciała i cieszy o pięknym zapachu:)
Myślę, że będzie odpowiedni dla małych i dużych piersi, ponieważ żadna z nas chyba nie uwierzy w push-up'y z tubki ;) Kosmetyk przede wszystkim ujędrnia, dba o cienką i wrażliwą skórę, poprawia jej kondycję, przez co piersi wizualnie prezentują się lepiej. Serum idealnie nadaje się do masażu, który odgrywa tutaj największa rolę, nic się nie roluję, a my możemy spokojnie poświecić parę minut na piersi i nie wyciskać kolejnej ilości kremu. Dla mnie to idealny kosmetyku na tą strefę ciała - napina, nawilża i ujędrnia. Jeżeli podejdziecie do tego produktu jak ja z dystansem, że ma tylko zadbać o Wasze piersi, a nie sugerować się opisem producenta będziecie zadowolone i zobaczycie jak łatwo można zadbać o swój biust.
Wydajność tego produktu jest wielka, mi starcza spokojnie na 3-4miesiące jedna tubka.
*Reasumując, poznałyście moja ukochaną trójce do zadań specjalnych*
Mam nadzieję, że nie usłyszę, tutaj zbędnych komentarzy, typu: "jak krem z tubki może działać?" - dlatego już teraz uprzedzam, krem to tylko 'czasoumilacz', który pomaga osiągnąc pożądane efekty, ale nie ma takich cudów, które po posmarowaniu zrobią wszystko za Nas. Poleciłam Wam produkty łatwo dostępne, w dobrej cenie i wg mnie najbardziej skuteczne. W porównaniu do Farmony, Bielendy, Dr Ireny Eris, Clarins, Elancyl - Eveline wygrywa i mi w zupełności wystarcza.
*Swoją drogą jestem ciekawa, czy macie ulubione produkty do pielęgnacji ciała?
*Czy może raczej omijacie takie specyfiki szerokim łukiem, zakładając, że to przysłowiowy "pic na wodę" ?
Życzę miłego weekendu,
ściskam i całuję
lubię tę 1sze serum :)
OdpowiedzUsuńobecnie stosuje krem do ciala z rossmanna ale podtuningowalam go :) lubie tez kapiel z dodatkiem jakiegos olejka :)
OdpowiedzUsuńMam ten do biustu i na posladki, uwazam że są super:) Ja widzialam odrazu poprawe elastycznosci skóry:)
OdpowiedzUsuńja z tej serii wypróbowałam brązujący, ale już się czaje na resztę :)
OdpowiedzUsuńoo tego nie miałam, w takim razie i ja mam co do wypróbowania:)
Usuńja - choć jestem szczupła - chciałabym zrzucić odrobinę z ud właśnie, chciałabym aby były napięte - nie mam pojęcia jakie ćwiczenia byłyby efektowane na tę partię ciała, może Ty wiesz? chyba krem też nie zaszkodziłoby kupić, może któryś z tych które opisałaś...?
OdpowiedzUsuńu mnie to samo, z natury jestem szczupła, jednak jak każda kobieta chcę poprawić to i owo ;)
Usuńmi pomogła zdecydowanie skakanka, bo do biegania miałam słomiany zapał, więc postawiłam na ćwiczenia takie do wykonywania w domu. Wszelkie wymachy, przysiady, nożyce działają na te partie. Na tą porę polecam serum fioletowe, a jak się zrobi ciepłej to do pielęgnacji dołożyć to białe, bo u mnie zdziałało wiele :) kremy są potrzebne, aby skóra była odpowiednio nawilżona, napięta itp. Pozdrawiam :)
czyli fioletowe polecasz na uda, mimo że jest do pośladków tak? :) widzę właśnie w Kauflandzie promocję na te kremy z Eveline 12,99 zł - myślisz że to dobra cena? chyba jutro pojadę kupić. :)
Usuńna ta porę roku tak, chyba że nie jest ci straszne uczucie chłodu to wtedy białe, bo to on jest specem od ubytku cm :) swoje fioletowe kupowałam za 10,99zł w promocji, jednak to było jeszcze w 2011r, więc myślę, że cena jest ok:)
UsuńAkurat Eveline w tej dziedzinie to mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze zadnego z tych kremów.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś na kupnem tego serum do biustu, ale później zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńTeraz wiem, że warto w nie zainwestować :)