niedziela, 28 sierpnia 2011

HEROME paznokciowe cudo :)

Dobry wieczór Skarby :)


Jestem ogromnie szczęśliwa, że ostatni post cieszył się takim powodzeniem i mogłam poznać Wasze zdanie na temat klasycznego manicure:) Dlatego dzisiaj też będzie o paznokciach, nie bójcie się nie będę monotematyczna zbyt długo;) Dzisiaj pragnę Wam przedstawić, moja cud odżywkę, dzięki której wyhodowałam paznokcie mojej wymarzonej długości.

OTO i ONA :)


Jest to Herome NAIL HARDENER STRONG.


Przejdę od razu do sedna i zacznę od obietnic producenta, oraz sposobie użycia:)


Opis producenta:

Utwardzacz do paznokci został stworzony, aby wyleczyć i wzmocnić słabe, pękające i rozdwajające się paznokcie.
Efekty widoczne są już po dwutygodniowej kuracji!
Już po 14 dniach stosowania tej odżywki, paznokcie staną się mocne, długie i zdrowe.

Sposób użycia: 
Pierwszego dnia kuracji nanieść utwardzacz na paznokcie jak zwykły lakier. Na drugi dzień nanieść drugą warstwę, na trzeci dzień zmyć i ponownie nałożyć pierwszą warstwę (najlepiej stosować na noc by nie zakłócać działania). Powtarzać zabiegi przez 14 dni.

Po zakończeniu 14-dniowej kuracji utwardzacz można stosować jeszcze max.1-2 razy w tygodniu jako lakier podkładowy lub zamykający.

Nie stosować bezpośrednio po usunięciu sztucznych paznokci.
Nakrętka w kształcie ściętego na końcu stożka, służy do odsuwania skórek paznokci.
Pojemność: 10ml
Cena: 40-50zł



I nastąpił ten moment w którym brakuję mi słów. O tym produkcie mogłabym gadać i gadać, bo jest to dla mnie bezapelacyjny Kosmetyk Wszech Czasów.


Dlaczego? Otóż to, moje paznokcie przed kuracja rozdwajały się na potęgę, zero elastyczności, były po prostu kruche i każdy w inna stronę, bez kształtu i estetyki. Przebarwione, z nadwrażliwą płytką, którą mi zniszczył Nail Tek. Każdy dotyk paznokci bolał, nie było mowy o pomalowaniu ich na jakiś kolor, bo zaraz po aplikacji, odkrywałam w sobie wściekliznę.
Pewnego dnia...zdruzgotana stanen swoich paznokci, zaczełam przeglądać KWC na Wizażu. Przeanalizowałam odżywki, które miałam, a uwierzcie było ich ok.25 (NT, Rimmel, Miss Sporty, Sally Hansen), więc wyboru bardzo się zawęził.
Miałam dylemat między Alessandro, a Herome. Padło na Herome, bo odbiór na allegro był we Wrocławiu :) i do dzisiaj dziękuję Bogu, że ta aukcja spadła mi z nieba i dzięki temu zakupiłam tą odżywkę, bo potrzebowałam na gwałt, na już, bo tak oto wyglądały moje paznokcie...




KAŻDY paznokieć był tak pęknięty jak kciuk, czy to po skosie, czy to z boku, bądź całkowicie na środku nie dawało się w takich paznokciach funkcjonować... Szczerze - tak właśnie załatwił mnie NT, paznokcie zaczęły strzelać jak szalone.

Kuracje zaczęłam 30maja 2011r.
Skróciłam paznokcie prawie na zero i stosowałam odżywkę wg zaleceń producenta. Przez dwa tygodnie nie malowałam paznokci, oprócz tego dnia w który zmywałam. Po prostu nie potrafiłam chodzić ciągle w golaskach... stad też mam dużo zdjęć z lakierami, bo przyznam szczerze, że nie liczyłam w potęgę działania tej odżywki;)


Po 2tygodniowej kuracji, zauważyłam wzmocnienie paznokci, powoli przestałam bać się długości, że zahaczę nimi o guzik, sweter czy spodnie i będzie płacz, bo krew leci... Stosowałam się nadal, do wskazówek producenta, nie przeciągałam kuracji, 'aby polepszyć'. Po zakończeniu kuracji Herome nakładałam jako baze 2x w tygodniu.


To był pierwszy moment kiedy zobaczyłam... one ROSNĄ, NIE ŁAMIĄ się... cud, miód, z każdym następnym dniem stosowałam odżywkę, jako baze.



Nie wierzyłam, że to moje cienkie, rozdwajające się paznokcie, po ściągnięciu żeli, są w 100% prawdziwe.
i zaczął się szał, radość, że to działa, więc nie widziałam sensu zaprzestać stosowania kuracji, skoro z każdym tygodniem były w lepszym stanie, a je wreszcie mogłam zacząć zadbać o ich kształt :)



I dzisiaj po 12tygodniowej kuracji Herome, mogę stwierdzić, że ma piękne, długie, mocne, a zarazem elastyczne, bez rozdwojeń paznokcie. Cel osiągnięty! Jestem taka dumna, a raczej z człowieka, które wymyślił i wyprodukował to cudo, bo bez dwóch zdań Oscar się należy:)


 Nigdy się z nią nie rozstanę! Patrząc na wydajność i działanie, nie żal mi ani złotówki na nią. Przyznam się szczerze, że boje się eksperymentować z innymi odzywkami, bo to co teraz wyhodowałam i jak pomyślę, że mogłabym stracić znowu paznokcie jak po NT, to jest mi bardziej niż słabo:D

Grzechem by było nie przedstawienie Wam tej odżywki :)

Podsumowując:
Spełnia wszystkie obietnice producenta, działa długofazowo! Paznokcie nie przyzwyczajają się do jej składu, wciąż poprawia się ich kondycja. Używając jej Snie odczuwam dyskomfortu, typu pieczenie, zaczerwienienie. Szybko wysycha, łatwo się nakłada. Świetnie manewruję się długim pędzelkiem o szerokim włosiu. Nie gęstnieje, mimo że mało jej zostało, łatwo ja wydobyć;) Przedłuża żywotność lakieru.

Opakowanie:
Poreczne, smukłe, estetyczne. Podoba mi się patent z rączka, dobrze spisuję się przy odsuwaniu skórek.


Zapach:
To chyba największy minus tej odżywki... Niestety mam zły nawyk i malując paznokcie, sięgam ich lekko noskiem i cały ten smrodzik przyprawia mnie o przeszywający smród, a co za tym idzie, muszę na chwile złapać świeżego powietrza, aby głowa mnie nie rozbolałą.

Użytkowanie/Efekt:
hm, co tu więcej pisać:)  Jest i to oszałamiający!
Użytkowanie proste, szybkie, bez problemu nakłada się preparat na płytkę paznokcia.

Dodam tylko, że będę ja kupować do końca moich dni, a kiedy mnie zawiedzie, mam nadzieję, że jej brat - wersja mocniejsza, pomoże mi:)

Herome używany przeze mnie
Herome Extra Strong
powyższe dwa zdjęcia z google.

A Wy jakie macie swoje ukochane odżywki?
Czy może wolicie domowe sposoby?
Albo jesteście tymi szczęściarami, które naturalnie maja twarde i mocne paznokcie:> (to nie przyznawać się, bo przyjdę i zabiorę :[)


Dobrej nocy, Ściskam :*


19 komentarzy:

  1. O tej odżywce jeszcze nie słyszałam. Sama stosuję już długo NT II i jestem zadowolona :) Ale generalnie mam naturalnie dość mocne paznokcie, więc NT jest tylko dodatkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać różnicę:) można ją dostać tylko na Allegro? Mam niby twarde paznokcie ale zawsze o coś się walnę czy zahaczę i bach nie mogę zapuścić teraz używam lovely i biowaxa i zmieniłam sposób piłowania zobaczymy czy pomoże

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo ;*

    Ja na razie stosuję odżywkę z keratyną Sensique i jestem z niej bardzo zadowolona ale nie wykluczone, że przyjdzie i czas na tą odżywkę bo efekty powalają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. slyszalam wlasnie o tej odzywce. ale ja mam genetycznie grube i dosc mocne paznokcie (chodz i zabierz!) ktore jednak czasem podupadają na kondycji i uzywam NT i NR. ostatnio tylko NT jako, ze go testuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o niej, ale mi by się strasznie przydała :)) i widać po Twoich paznokciach, że efekty jej działania są super!:)
    Jeśli chcesz, zapraszam Cię na moje rozdanie. Nagrodą jest dowolny kosmetyk ze sklepu Crafterie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rodzynka - tak, pamietam. zazdroszczę tym, którym pomaga NT, ja niestety swój wyrzuciłam do kosza:(

    Karola - fakt, dużo zależy od piłowania. biovaxa też używałam, ale dopiero przy tej odżywce udało mi się zapuścić paznokcie. tak, ja zamawialam na allegro, z odbiorem w swoim mieście. wiem, że są w różnych sklepach internetowych, wpisz w google i wyskoczy:)

    Snow - dzięki wielkie za przypomnienie o tej odżywce, jej jeszcze nie mialam:D :*

    Oczuchmurnosc - niee, bo jak wpadnę to i włosy ukradne :D

    MoodHomme - bardziej znana jak już jest extra strong:) odnalazłam ją dzięki kwc, bo też nie miałam o niej pojecia. dziękuję za info o rozdaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba też w nią zainwestuję, bo moje pazurki wołają o pomoc, po fotkach widać, że bardzo Tobie służy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zostałaś otagowana :)
    http://lightblondhair.blogspot.com/2011/08/zostaam-otagowana-przez-vixen-zasady-1.html

    OdpowiedzUsuń
  9. ogromna różnica :)
    10 tydzien - bardzo podoba mi się zdobienie

    OdpowiedzUsuń
  10. No,no no, faktycznie różnica jest i to jaka!! :)) Masz śliczne te pazurki!! :) Ale ja osobiście nie chciałabym mieć aż tak długich,wolę krótsze :)
    Ja na razie zamówiłam zestaw NT i mam nadzieję,że mi pomogą i nie zepsują paznokci jak Tobie..I że zaczną mi w końcu rosnąć!! Mam już dość odmawiania sobie malowania paznokci,bo..nie mam na czym,dosłownie,one są krótsze niż opuszek paznokcia,to sama płytka wręcz ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję poszukam w jakimś sklepie internetowym bo konta na allegro nie mam i jak nie pomogą mi obecne odżywki to pewnie zainwestuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekt powalający , też chciałabym mieć takie paznokcie! Jednakże odżywka dość droga.
    Przymierzałam się do NailTek, a teraz będę musiala zagłębić się jeszcze w tę. :-) Tym bardziej, że jeśli również uda mi się znaleźć z odbiorem we Wrocławiu to oszczędzę na przesyłce. :-)

    _
    Przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w moim pierwszym rozdaniu. :-) http://my-love-cosmetics.blogspot.com/2011/09/moje-pierwsze-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziewczyny, naprawdę się opłaca:)

    jest to 10ml za 40-50zl, a ja już robię kurację 4miesiąc, więc miesięcznie wychodzi mnie to 10zl, a nawet niecałe. Myślę, że warto, kupić coś raz, a porządnie i cieszyć się efektami:)
    wiadomo, że im dłuższe pazurki, tym więcej zużywamy odżywki, myślę że to też należy podkreślić.

    Zapuszczamy wg gustu, ja tylko pokazuję, że nawet przy tej długości pazurki są twarde jak skała, a zarazem elastyczne, za co jej dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja się skusiłam na nail tek, ponieważ jako takich problemów z paznokciami nie mam. mam za to bardzo nierówną płytkę i liczę, że formuła III coś na to zaradzi :) masz piękne paznokcie, ja w takich długich jestem strasznie kaleczna, ale u kogoś bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  15. powiedz mi gdzie kupilas ta odzywke ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Obgryzałaś kiedyś paznokcie.?? W jakim czasie urosły Ci te paznokcie co miałaś na początku.?? Na obgryzionych paznokciach też tą odżywkę można stosować.??Dzięki za odp. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, od dziecka do gimnazjum ;)
      od zera to zapewne plus 2tyg więcej, wiec jakoś 14tyg do takie długości. oczywiście dużo po drodze traciłam z długości przez piłowanie. Można stosować, ale tylko na zdrowe paznokcie, bez ranek, nie poszarpane (naderwana płytka, cieńsza miejscami), bo może boleć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Masz cudowne pazurki! Marzę o takich, bo kształt paznokcia mam kwadratowy, ale ciągle mi się łamią i zamiast kwadratów wychodzą migdałki lub owale :(. Ale mam nadzieję, że jak wezmę się za paznokcie, tzn. zastosuję jakąś odżywkę czy coś, to będzie lepiej :).
    Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń