Powiem Wam, że wszystko wyszło lepiej niż myślałam...ale najpierw o ruffianie, od jakiegoś czasu mojej ulubionej metodzie malowania paznokci.
Osobiście dla mnie, ten styl manicure to klasa sama w sobie. Dziś mija tydzień i z żalem go zmywam. Już myślę nad nową wersją kolorystyczną. Uwielbiam swoje paznokcie w takim wydaniu.
Zdjęć będzie sporo, z góry ostrzegam. Ale wiecie jak to jest, kobieta niezdecydowana, to kobieta niezadowolona, trzeba było uniknąć tego faktu
Wersja *na błysk!*
wersja *matowa*, dla mnie bardziej z pazurem i to ją dłużej nosiłam. Na zdjęciach ciężko było uchwycić mi urok zmatowienia manicure, bo czerń zrobiła się jaśniejsza niż moje oczy ją widziały.
A Wy którą wersję wolicie, mat czy błysk?
Boziu kochana, zlituj się nad tym słoneczkiem i wpuść promyków kilka przez okienka, abym mogła pokazać Wam coś pięknego ♥
Wow, naprawdę świetne :))
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Uwielbiam maty, ale tym razem bardziej mi się podoba błysk :)
OdpowiedzUsuńale długaśne ;D
OdpowiedzUsuńobie świetne! :)
Wow, jakie masz piękne, długie pazurki! *.*
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć, która wersja bardziej mi się podoba- zarówno mat jak i błysk piękne! W ogóle cudowne zestawienie kolorów.
Chyba już nie ppotrafię mieć krótkich, jestem tak przyzwyczajona ;)
UsuńKolory moje ulubione i na twarzy, paznokciach jak i w ubraniach :D
Błysk zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńCoś się nie mogę przekonać do matowych paznokci.
Ciezko uchwycic mat ladnie na zdjeciach, sama dopiero sie przekonalam do niego jak pomalowalam paznokcie na matowo ;)
Usuńdla mnie wersja na blysk :D masz racje pisząc,że klasabardzo ladnie sie to prezentuje.
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńMamusiuu, jakie Ty masz pazurki ♥ oddaj mi chociaż połowę:( !
OdpowiedzUsuńChetnie, i tak rosna jak szalone ;)
Usuńwoooow niesamowite ;o ale mimow syztsk za dlugie jak dla mnie ;D ale wyglada to rewelacyjnie ;D!
OdpowiedzUsuń