Mimo, że Revlon darzę ogromnym szacunkiem, to wiedziałam, że lakier w formie żelku, może być ciężkie w aplikacji, ale za to piękny nie myliłam się
Watermelon Essie jak i Revlon podbił moje serce. Z tym drugim mamy jednak problem, formuła żelkowa dodaje trudności w malowaniu paznokci; otóż na swoich mam 3warstwy, które swoje schną... na ratunek przyszedł wysuszacz lakieru, ale to i tak trzeba odczekać z 30min. od zrobienia mani.
Efekt w słońcu to multum drobnych, iskrzących drobinek, kolor robi się soczysty - taka strażacka czerwień.
W cieniu natomiast przechodzi delikatnie w wiśniową malinkę, drobinki zmieniają się w chłodny róż - a ja to lubię! tego mi własnie potrzeba, nieoczekiwanej metamorfozy na paznokciach. W sezonie jesiennym będzie moim ulubieńcem
W dodatku ten zapach... niby arbuz, ale mi bardziej podchodzi pod gumę balonową; Coś przyjemnego, coś co umila nos, dodaje entuzjazmu i rozluźnia. Niby tylko lakier, a dostarcza tyle przyjemności estetyczno-psychiczno-perfumowych. Trzyma się jak to na Revlona przystało dobre 5dni, zapach utrzymuje się 3dni.
paznokcie są mega;)
OdpowiedzUsuńO matulu, ale masz dłuugaśne pazurki. Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńsliczneeeeeeeee:) jak zawsze
OdpowiedzUsuńpiekny kolor... i ten zapach kusi... chyba sie za nimi rozejrze :)
OdpowiedzUsuńsliczneeeeeeeee:) jak zawsze
OdpowiedzUsuńTak patrzę po blogach i widzę, że chyba tylko ja maluję paznokcie tuż przy skórkach :P
OdpowiedzUsuńzazwyczaj (i w tym wypadku), pokazuje paznokcie tuż przed zmyciem ;x
UsuńMało kiedy robię zdjęcie dnia pierwszego, kiedy to jest te mm bliżej skórek, ale to prawda, zostawiam odstęp, aby miał się gdzie wchłonąć olejek/krem co noc ;)
Piękny kolor! A paznokcie masz SPEKTAKULARNE! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
Usuńprzecudne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale mnie prawdę mówiąc irytują takie zapachowe lakiery...
OdpowiedzUsuńCzym? Tym, że czujesz je podczas dnia?
UsuńJakie pazurki! ;o
OdpowiedzUsuń