Zdałam sobie sprawę, że od soboty czeka mnie tydzień urlopu. Przypomniałam sobie, jak to było w lipcu, kiedy to się pakowałam. I jak ważne było, przemyślenie wszystkiego co zapakuję do walizki jak na 10dni zbyt małej.
Żel, szampon czy odżywkę, a nawet pastę do zębów możemy kupić w specjalnych mini opakowaniach. A jak nie to świetnie radzą sobie z tym zestawy podróżne, w które możemy przelać nasze mazidła.
Są jednak rzeczy, których nie da się zminimalizować, oczywiście na pierwszy rzut oka.
Mowa tutaj o depilacji, temat wg mnie ważny - szczególnie na wakacjach. Dlatego go poruszam, bo ja poradziłam sobie z nim doskonale.
Jeżeli macie skórę wrażliwą i Wasza depilacja nie może obejść się bez żelu/pianki do golenia to zapraszam dalej
Goli i wygładza skórę, jednocześnie działając łagodząco, dzięki wkładowi pielęgnującemu.
Pierwsza maszynka z ostrzem, które zadba o wszystko: 3 ostrza otoczone pielegnującym środkiem do golenia. Po zwilżeniu pielegnujący środek do golenia lekko się pieni i ułatwia golenie. Środek pielęgnujący zawiera aloes, masło kakaowe i witaminę E.
Regularna cena ok. 40zł, swoją kupiłam pod wpływem promocji w SP za 19,99zł.
Przyznam szczerze, że tą maszynkę kupiłam z lenistwa. Miałam dość kupowania żeli i maszynki osobno. Zawsze, któreś z nich kończyło się w najmniej odpowiednim momencie, a jakość depilacji miała się nijak do efektów. Kiedy kolejny raz zaciełam się przy goleniu, a w SP zobaczyłam tą maszynke w zestawie z wieszaczkiem i dwoma wkładami, pomyślałam, że to może być to!
Intuicja kobieca nie zawiodła mnie
Maszynka okazała się idealny rozwiązaniem w podróży, dzięki nakładce jak i wieszaczkowi, podróż z ta golarką nie sprawi problemów, a wszystkie aspekty higieniczne mamy pod kontrolą.
Przyznam szczerze, że tą maszynkę kupiłam z lenistwa. Miałam dość kupowania żeli i maszynki osobno. Zawsze, któreś z nich kończyło się w najmniej odpowiednim momencie, a jakość depilacji miała się nijak do efektów. Kiedy kolejny raz zaciełam się przy goleniu, a w SP zobaczyłam tą maszynke w zestawie z wieszaczkiem i dwoma wkładami, pomyślałam, że to może być to!
Maszynka okazała się idealny rozwiązaniem w podróży, dzięki nakładce jak i wieszaczkowi, podróż z ta golarką nie sprawi problemów, a wszystkie aspekty higieniczne mamy pod kontrolą.
Głównym atutem jest dla mnie mydełko. Nie myślałam, że kiedyś porzucę żele Gillete, na rzecz takiego gadżetu. Otóż mamy tutaj do czynienia z inteligenta maszynką, jak i inteligenty mydełkiem. A co za tym idzie?
Głowica z ostrzem i mydełkiem idealnie dostosowuję się pod wpływem nacisku do depilowanej powierzchni., dzięki czemu nie szarpie nawet najwrażliwszej skóry.
Jednak najbardziej zaskoczyła mnie tym, jak świetnie sobie radzi z grubszymi włoskami. Nie straszne jej pachy czy bikini. Mimo większych rozmiarów jest poręczna i zwinna, zwrotna. Trzyma się ja pewnie w ręce, nic się nie wyślizguje, nie ma mowy aby zrobić sobie krzywdę.
Należy tylko pamiętać, aby dokładnie zwilżyć depilowane miejsce jak i samą maszynkę, a wtedy wszystko pójdzie szybko, gładko i przyjemnie
Cieszę się, że zdecydowałam się na nią, teraz mogę powiedzieć, że depilacja jest przyjemna.
Spełnia wszystkie podstawowe funkcje, idealnie goli bez użyciu żelu, szybko i bezboleśnie.
Świetnie nadaję się w podróż, dzięki swoim wymiarom i nakładce na ostrze.
Jest wydajna, jedno ostrze starcza mi na miesiąc (co 3dni), mydełko wystarczająco nawilża co jest atutem np. w upały czy w podróży, po depilacji nie ma konieczności zastosowania balsamu.
Prawdopodobieństwo zacięcia się jest minimalne (mi się nigdy nie zdarzyło), a zawieszka jak i dziurka na sznurek w maszynce ułatwia przechowywanie jej.
Nie uczula, nie podrażnia. Zazwyczaj po depilacji musiałam używać sudocremu, aby pozbyć się czerwonych krostek. Tutaj problem sam się rozwiązał, za co jestem bardzo wdzięczna
Pozostanę jej wierna, bo moje ciało pierwszy raz jest tak szybko doskonale gładkie i miłe w dotyku
Chyba mnie skusiłaś tą recenzją :)
OdpowiedzUsuń