Skoro na głowie mamy misia, bo pandy nie było, chociaż o takiej marzyłam,to znalazła inne swoje miejsce.
Panda to piękny gatunek drapieżnego ssaka z rodziny niedźwiedziowatych;
U mnie występuję w wersji łagodnej:
Nastąpiło szybko rozmnożenie, bo efekty baardzo przypadł mi do gustu:
A zaczeło się niewinnie, od pięknej bazy, którą tworzy wymarzony-idealny odcień malinowej czerwieni firmy Sephora o numerze 59; Lakier zakupiony przypadkowo przez mamę, której nie podszedł najzwyaczjniej na świecie ten kolor, dla mnie stał się hitem w 5minut!
Na koniec, dwie łapki razem:
I moje ciche pytanie:
Jak Wam się podoba nowy wygląd bloga?
Panda urocza. Wygląd bloga też na plus :)
OdpowiedzUsuńJestem na TAK :)
Dziękuję za opinię Gosiu:)
Usuńmmmhm, nowy wyglad bloga 3 razy na tak ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszy mnie, że się podoba :)
Usuńsuper :D
OdpowiedzUsuńekstra :)
OdpowiedzUsuńUrocze i zabawne :D
OdpowiedzUsuńoryginalne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pandy :D
OdpowiedzUsuńWygląd też bardzo ładny ^^
jak to fajowo wygląda
OdpowiedzUsuńoryginalnie a zarazem zabawnie
Dokładnie, taki był zamiar :)
Usuńśliczna panda :)
OdpowiedzUsuńjak słodko ; D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny motyw:P
OdpowiedzUsuńsłodki wzorek :)
OdpowiedzUsuńjak mozna nosic takie szpony....? emilia
OdpowiedzUsuń