...nie chcę myśleć co by się działo, skoro wtorek dał mi tak wybitnie w kość.
Marudzenia będzie po troszku, bo ból głowy nie opuszcza mnie od trzech dni, co rokuję, że choroba się nie cofa, a przenosi na zatoki, dzięki czemu kładę się i wstaję z coraz to cięższą głowa;
Smutkiem dnia wczorajszego był samochód, a raczej to na czym jeździ-czyli koła;
Dla swojego bezpieczeństwa wymieniłam opony, co z tego że nie każdy potrafi to zrobić i opony w moim samochodzie żyły swoim życiem, tocząc piękne ósemki na drodze...
W skrócie wczoraj miałam serce w gardle, że koła odpadną a ja zginę na którymś skrzyżowaniu.. Dziś, słoneczny wtorek zapowiadał się ciekawie. Całym ciałem podeszłam do niego optymistycznie.
Zatem... Doprawił mój organizm dawką emocji i jak kiedyś stwierdzą u mnie nerwicę to ja się nawet nie będę bronić, tylko poproszę o podwójną dawkę leków. Mowa tu tylko o bezlitośnie zarysowanych drzwiach, połamanej klamce i solidnym wgnieceniu na tyle samochodu, który mam od niecałych 3 miesięcy.
I problemu by nie było, gdyby ktoś, kto solidnie przytulił się do mojego auta, nie zwiał perfidnie z miejsca zbrodni. I aby było śmieszniej, monitoring w tym miejscu zasłaniają kwiaty peralgonii. Cóż za ironia losu, nigdy nie lubiłam tych kwiatów i chyba to się na dobre nie zmieni. Można się zapaść pod ziemię.
*Pazury*
Musiałam się odstresować i skupić na czymś innym. Padło na ulubieńca Inglotowego 891
Ponieważ złość cisnęła się nadal na ślinę, dołożyłam warstwę topu matującego. I gdyby nie ból głowy to zapewne jeszcze jakieś kwiatki na poprawę humoru bym machnęła, ale nie mam, już serca. Zostaje jak jest, w sumie teraz to odzwierciedlają mój zaiście czarny humor...sytuacyjny.
*Łakocie*
To tak do kompletu słodyczoumilaczy, Lidlowskie dni Amerykańskie są pycha!
Niefajnie :( Dobrze, że się nie stało coś przez te świetnie założone koła.
OdpowiedzUsuńA nam ktoś gwizdnął dzisiaj na parkingu pod centrum handlowym kółko-zatyczkę z tyłu (które zabezpiecza miejsce, gdzie można włożyć hak do holowania) nie znam nazwy profesjonalnej:P
średnio ta dziura wygląda...
Do kompletu coś z oponą i jeszcze z silnikiem z powodu zatankowania na Lukoilu :/
Łączę się w samochodowym bólu...
Współczuję :(
UsuńKoła to wyczułam, bicie na kierownicy i wibracje na fotelu były nie do zniesienia. D wulkanizacji trzeba było dojechać, problem banalny, tulejki z alufelg nie zostały ściągnięte.
Macie diesla? Mi BP załatwiło poprzednie auto, więc wiem coś o tym. Warto zbierać paragony, pokusić się na rzeczoznawcę, ja to zaniedbałam i popłynęłam w tysiące. Chociaż teraz też popłynę :/
A już się cieszyłam, że 15tego wypłata.
Diesla, a znam koszty naprawy ewentualne... Zobaczymy co powiedzą, na razie pali się kontrolka, że coś nie tak z silnikiem.
UsuńParagonu brak, bo tż od razu wywala.
Tobie teraz to powinni zabulić za te naprawy Ci super mechanicy
Zapewne wtryskiwacze dają o sobie znać, możecie regenerować, kupić z innego auta, czy nowe jak macie tyle kasy, tylko nie zapomnijcie o czyszczeniu pompy paliwa.
UsuńJa do tych samych mechaników już nie wracam, inna markę teraz mam, spore doświadczenie i tym razem - blacharka.
Cierpliwości Wam życzę i dobrych mechaników :)
śliczne paznokcie jak zawsze :-) ją też się skusilam na odżywke herome i żel do skorek u tego samego sprzedawcy :-) bo nie chciałam ryzykować i zamawiać u kogoś innego na allegro. napisz czy stosowalas ten żel do skorek i jak się sprawdził. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) sprzedawca sprawdzony jak najbardziej. Płyn do skórek posiadam, ale nie potrafię go stosować tzn.efekt jest dla mnie mało zauważalny. Przy mocno przerośniętych skórkach myślę, że lepiej się sprawdzi niż u mnie - w celu ogólnego oczyszczenia płytki w tych miejscach i bokach paznokci.
UsuńPozdrawiam :)
Odpowiedz
Jak Ty dajesz radę pisać na klawiaturze z tak długimi paznokciami? ;)
OdpowiedzUsuńNormalnie jak widać piszę posty, krzywdy bym sobie nie robiła :P
UsuńŚliczny kolor *_* A tymi ciasteczkami ochotę mi zrobiłaś, szkoda że nie mam w pobliżu lidla tylko drogą alme :(
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW almie zapewne znajdziesz też niezłe łakocie, ale w podwójnej cenie :P
OJEJ SLICZNY JEST TEN KOLOR :o
OdpowiedzUsuńa z topem wyglada swietnie :) moglabys napisac co to za top matujacy?
Dzięki piękna :)
UsuńTop to staruszek z Essence :P
o prosze czyli kurde nie dostane go tutaj... hmmm... musze cos wykabinowac :D
UsuńOjej współczuję sytuacji z autem :(
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki uwielbiam takie ciacha:)
Kurcze...dziewczyny...gdzie dziś nie wejdę na bloga tam jakieś słodkości...a ja siedzę głodna w pracy i do tego próbuję zacząć dietę:D Masz piękne pazurki:)
OdpowiedzUsuńGłupia sprawa z tymi oponami:/ Dobrze, że nic się nie stało. Pozdrawiam
Uuuups, przepraszam :)
UsuńOpony pół biedy, bardziej mnie bolą uszkodzone drzwi i reszta :(
W życiu nie widziałam tak długich paznokci ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś musi być ten pierwszy raz :P
UsuńPazurki super;) kurczę, szkoda auta;/
OdpowiedzUsuńDzięki i za wsparcie również!
Usuń