Niestety w kocim życiu gdzie jeden, tam i drugi, dlatego też zobaczycie Leona; na jakiego mężczyznę wyrósł
*Świeże powietrze to podstawa*
ciekawski LUIZ
zadumany LEON
myśliciele dwa; LEON na górze, LUIZ na dole
Tygrysy, bo tak nazywam bliźniaki, są czasami jak pluszaki, inny razem jak rycerze. Bukszpan, który tu widzicie, to dla nich niczym randka w ciemno Gorzej, jak któryś przejdzie przez niego i ujrzy drugiego, wtedy wojna murowana. Czyżby rozczarowanie?
*Dziś będzie więcej o Luizie, który ma swoją niebieską piłkę...* i nie zamierza jej nikomu oddać;
*Luiz i jego oaza spokoju* tylko z nazwy, bo jak widzicie, białe taśmy to też okazja do zabawy dla niego
Są naprawdę piękne, miniaturowe wersje lwa :D haha
OdpowiedzUsuńtylko grzywy im brakuje, haha :D
Usuńdlatego dla mnie są tigery :P
Ale piękne kocury :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFajniutka kicia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSą absolutnie przepiękne *.*
OdpowiedzUsuń:))
Usuńpiękne, uwielbiam rude koty! mój Zyziak pewnie chciałby się z nimi zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoje koty też towarzyskie, już przyprowadziły nową koleżankę, więc myślę, że nie byłoby najmniejszego problemu, a ile radochy by miały :D
Mój brat nazwał kota Arystoteles, bo też taki dostojny filozof z niego:P
OdpowiedzUsuńDobre:D
UsuńU mnie była inna historia z imionami, wszystkie zasłyszane z bajek i tak jakoś zostało :D
Mają piękną barwę, uwielbiam rude odcienie dlatego te kociaki podbiły moje serce
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :) do tego są mega puchate, wysportowane, uwielbiam je tulić :D
Usuńco za kociaki:)
OdpowiedzUsuń