Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze i maile pod ostatnią notką; Z racji tego, że w ciągu ostatniego tygodnia zostałam podwójnie zasypana mailami niż dotychczas jak dbam o swoje paznokcie, pozwólcie, że przedstawię Wam krok po kroku pielęgnacje swoich paznokci
Trochę z historii...
Warto zaznaczyć na wstępie, że swoje paznokcie obgryzałam perfidnie tak jakoś do 15r.ż
Tak, nastąpiła rewolucja, zmądrzałam i zawzięłam się, że zapuszczę paznokcie. Podchodziłam do tego 3x, aż się udało. Od dziecka wiedziałam, że paznokcie jak i całe dłonie, to nasza wizytówka, a przyznam szczerze, że było mi wstyd podać komuś rękę. Malowanie paznokci gorzkim żelem trochę pomogło, ale lepszy efekt dawał staranny manicure, którego szkoda było zmyć Z czasem pokusiłam się o żelowanie płytki paznokcia. I tak żelem katowałam paznokcie ponad rok... Teraz sprawa obróciła się o 360°.
Ale...wiecie to nie było łatwe, paznokcie rozdwajały się, były grubośći pergaminu, bez kształtu...
Obecnie moje paznokcie, gołe i wesołe wyglądają tak:
Jak o nie dbam?
PLAN PIELĘGNACJI + kilka zasad:
Po pierwsze nie wycinam skórek, odsuwam je delikatnie patyczkiem drewnianym po kąpieli; Nie stosuję już kąpieli tzw.moczenia paznokci w oliwie z oliwek z olejkiem rycynowym i łyżeczką cytryny (wszystko to podgrzewałam i moczyłam paznokcie 15min) - teraz moje paznokcie już nie potrzebują tego, odkąd używam odżywki do paznokci Herome, mogłam sobie pozwolić od odstąpienia tego cotygodniowego rytuału.Tak naprawdę, aby paznokcie rosły zdrowe potrzebne są cztery rzeczy do spełnienia:
- doskonałe nawilżenie paznokci, skórek
- dostarczenie potrzebnych witamin od środka
- porządna odżywka, która pomoże paznokciom, a nie jeszcze bardziej je wysuszy;
- odpowiednia technika piłowania do naszej płytki
Jak i czym nawilżam paznokcie oraz skórki?
Od lat jestem wierna temu duetowi;
1.Nacieranie paznokci miąższem z cytryny, nie tylko wybiela paznokcie, ale przede wszystkim uzupełnia zapotrzebowanie w witaminy miękkie i łamliwe paznokcie. Czynność tą wykonuję 1-2x w tygodniu.
2.Natomiast olej rycynowy to nie tylko cudo na rzęsy, brwi, czy zniszczone włosy, ale również na paznokcie. Jest idealny wtedy, kiedy zmagamy się z rozwarstwioną płytką paznokcia. Nie stosuję kąpieli, maseczek na dłonie, wystarczy, że co wieczór wsmarowuje olej w płytkę paznokcia dokładnie rozsmarowując go, (wykonując przy tym delikatny masaż, aby poprawić krążenie) na boki i wcierając w skórki oraz pod wolny brzeg. Jeżeli mam pomalowanie paznokcie, to nie jest wymówka, aby nie użyć olejku; wtedy smaruję nim tylko skórki oraz wolny brzeg od spodu.
3.Olej rycynowy zazwyczaj łączę z kremem do rąk Anida z woskiem pszczelim i olejem makadamia.
Jest to mój ulubiony krem do rąk, nie znam lepszego nawilżacza o pięknym składzie, świetnie regeneruję suche dłonie, paznokcie; pozwala przywrócić odpowiedni balans nawilżenia. Po użyciu dłonie są wyraźnie wygładzone, miękkie, wyglądają na zadbane. Zapach nie jest nachalny, powiedziałabym że lekki i przyjemny. Stosuję go też w ciągu dnia - szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki.
4.Ponieważ witamina A jest ważna dla paznokci, na zmianę z Anidą stosuję maść z wit.A. Maść jest bardziej treściwa, dlatego używam jej 2x w tygodniu tylko i wyłącznie na noc; Rano budzę się z pięknie nawilżonymi skórkami, na niepomalowanych paznokciach zauważyłam dodatkowe wygładzenie i nabłyszczenie płytki.
Powyższe zabiegi pielęgnacyjne, wykonywane systematycznie bez wątpienia poprawią kondycję i wygląd paznokci, pod warunkiem, że będą prawidłowo wykonane. Wrogiem nr.1 są pilniki metalowe, pod żadnym pretekstem nie używaj pilników metalowych, gdyż strzępią płytkę, tekturowe też nie są polecane, ponieważ są przeznaczone do sztucznych paznokci i stóp. Bez obaw używaj za to pilników szklanych i kamiennych. Od siebie mogę polecić pilnik szklany AnnCo, jest do niezajechania! Wytrzymały, nie traci z czasem na jakości, tani ok.10zł, a przy tym dobrze wie, jak piłować paznokcie.
Bardzo dobrze piłuje, nie potrzeba dużo czasu, aby doprowadzić wszystkie paznokcie do porządku. Można nim zarówno skrócić paznokcie do pożądanej długości, jaki nadać im kształt. Higieniczny, nie ma problemu w utrzymaniu go w czystości, wystarczy krótka kąpiel z płynem i osuszenie go ręcznikiem.
Paznokcie bardzo nie lubią być malowane bez podkładu. Dlatego ja w tym celu używam jako bazę pod lakier odżywkę do paznokci.
O Herome pisałam wiele...klik dlatego nie będę się już powtarzać.
Napiszę tylko, że obecnie stosuje Extra Strong i nie widzę żadnej różnicy między wersją niebieska, a czerwoną
Pamiętajmy również, ze największymi wrogami paznokci są detergenty, woda, mydło. Paznokcie niszczą się dziesięć razy szybciej niż skóra dłoni, dlatego przy sprzątaniu, zmywaniu naczyń, pamiętaj o zakładaniu rękawiczek gumowych. Inaczej nie oczekuj, że Twoja płytka zniesie pokornie takie cierpienia
Paznokcie osłabia również aceton, dlatego wybieraj ten bezacetonowy. Ja jestem wierna jednemu o zapachu truskawkowym - chociaż zapach zmywacza nadal jest mocno wyczuwalny, nie zauważyłam niekorzystnej ingerencji w płytkę paznokcia. Euro Fashion strawnberry non acetone zakupuję w hurtowni fryzjerskiej we Wrocławiu albo poprzez Allegro, cena za 500ml - ok. 16zł
A kiedy czujesz, że to i tak za mało dla Twoich paznokci, warto rozejrzeć się za jakimiś suplementami diety. Raz w roku stosuję 3miesieczną kurację Merz Special. Mi ona sporo pomaga, najszybsze efekty właśnie widzę na paznokciach, stają się bardzo mocne, twarde, rosną dużo szybciej. Dodatkowo nie zapominam o diecie, zdrowe paznokcie do życia potrzebują odpowiedniej dawki magnezu, żelaza, krzemu, cynku.
Podsumowując...
Drogie Panie, skoro wiemy, że nasz wiek jest wypisany na paznokciach, zdradzają jaką prace wykonujemy, ale przede wszystkim to czy potrafimy o siebie dbać, dlatego nie pozwólmy, aby to rzutowało na nasz wizerunek. Systematyczna i dokładna pielęgnacja, pozwoli przywrócić piękny wygląd zarówno paznokci jak i dłoni. Pamiętajcie również, że dobra odżywka to nie wszystko, nie naprawi poharatanych skórek, które nie tylko nieestetycznie wyglądają, ale przynoszą również właścicielce sporo bólu. Elegancką i zadbaną kobietę można poznać po wypielęgnowanych dłoniach i paznokciach. Naprawdę niewiele trzeba, by stały się Twoją najlepsza wizytówką. Wystarczy, że wyrobisz w sobie kilka pożytecznych nawyków i Ty również będziesz mogła się takimi pochwalić
Niby niewiele, a jakie efekty :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwalosc.
Ania
srednio sie zgodze z tym "niewiele" bo troche tego jest. jedynie to chodzi najbardziej o systematycznosc a dopiero pozniej odpowiednie kosmetyki do pielegnacji.ale na efekty warto czekac i ciezko pracowac. piekne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, jak widać dla każdego inne znaczenie ma >niewiele<, dla mnie faktycznie to co robię nie koliduje z dniem codziennym, bo tak naprawdę przeznaczam codziennie jakieś 5min na kremowanie wieczorne i raz w tygodniu na piłowanie, cytrynkę. Malowanie odżywką co 3-4dni też nie zabiera dużo czasu, najważniejsze są chęci i systematyczność tak jak piszesz ;)
UsuńPiękne są! Widać, że zdrowe i mocne, piękna płytka!
OdpowiedzUsuńsuper post ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie. motywuje nieźle :P
Usuńwidzę podobna historia jak u mnie :) też obgryzałam, a potem długo walczyłam o ładne paznokcie.. i co prawda podobają mi się, ale do Twoich jeszcze troooooochę im brakuje :)
OdpowiedzUsuńogólnie obgryzanie to zło! przez to strasznie sobie skróciłam płytkę :/
Niesamowite :) masz cudowne paznokcie!
OdpowiedzUsuńJa muszę koniecznie kupić ten olej rycynowy ;) Piękne paznokcie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na recenzję balsamu do ust Carmex :)
Kurcze chciałabym mie takie sliczne paznokcie.Uwielbiam taka płytkę paznokciowa.Niestety moja jest płaska.. Fajne rady:) napewno skorzystam;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny, zrównoważony i rozsądny plan dbania o paznokcie. Kupię rękawiczki i masć z wit. A, dziękję :)
OdpowiedzUsuńprzy twoim kształcie paznokci pięknie to wygląda moje przy średniej długości wyglądają jak szpadle
OdpowiedzUsuńdużo zależy od techniki piłowania, malowaniem też sporo można skorygować paznokcie
Usuńświetne! pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńSą świetne;D Ja właśnie walczę o taki efekt;) Jeszcze długa droga przede mną, ale będę się starać.
OdpowiedzUsuńZdarzało mi się zapuszczać takie szpony :) Niestety, przy pracy biurowej i sporadycznej grze na pianinie są mega uciążliwe :( Że nie wspomnę makijażu :) Ale piękne :)
OdpowiedzUsuńO kurczę muszę być bardziej systematyczna i może niedługo będę mogła się pochwalić długimi i zdrowym paznokciami - już dziś się za to zabieram :)
OdpowiedzUsuń