Hej Kochane
Jak Wam mija ostatni dzień długiego weekendu?
U mnie ponuro na dworze, trochę dnia spędziłam za kółkiem, trochę na dobrej książce i analizowaniu swojego życia, teraz czas na nauke....
Dla Was przygotowałam małe usprawiedliwienie mojej nieobecności
* przed-majówkowy weekend - Czechy*
Typowy spontan, po zajęciach czas na zwiedzanie
Studenska okazała się przepyszna jak zawsze, uśmiech nie znikał z twarzy
*1maja*
Powiększenie rodzinki....
*Adrenalina Park*
Skok adrenaliny o 1000%. Fantastyczne przeżycie, sprawdzenie swoich umiejętności... ja przyznam się szczerze ledwo dałam radę, na najtrudniejszej trasie; była ciężka, naprawdę trudna, wymagająca dużo wysiłku. Chyba nie muszę tłumaczyć braku zdjęć? Ciężko o takie kiedy w grę wchodzi nasza wytrzymałość fizyczna...
Polecam filmiki, one sporo pokazują
Zakwasy 2dniowe świadczą o dużym wysiłku fizycznym, mimo tego ciesze się, że tam byłam i polecam aktywne spędzanie czasu!
Nie miałam wolnego między tymi świętami, także głównie spędzałam czas w naturze przy grillu, którego z tego wszystkiego nie udokumentowałam na zdjęciach :P
*Opalanko*
*Ładowanie akumulatorków, bezchmurne niebo = relaks*
*Majowe pazury*
*Łasuchowanie*
Kocham słodkości...kocham gotować, piec a jeszcze szybciej to konsumować
3BIT moja miłość; pochłonięta blacha w dobę
*Przepis na ciacho*
SKŁADNIKI:
- herbatniki [2 op.] (paczka ok 450g polecam herbatniki Petit Beurre)
- masa kajmakowa [1 op.] (dwie małe lub jedna duża puszka ok 900g)
- mleko [800 ml] (do budyniu)
- fix do śmietany [2 op.] (do bitej śmietany)
- cukier waniliowy [1 łyżeczka]
- budyń [2 op.] (waniliowy; Polecam Dr Oetcer Ulubiony)
- masło [1 kostka] (miękkie; Polecam Kasię 250g)
- śmietana kremówka [500 ml] (mocno schłodzona 30%)
- czekolada mleczna [100 g] (do posypania)
Uważam, że ciasto jest PRZEPYSZNE i godne polecenia!
Mam tylko małe uwagi, które myślę że są bardzo ważne.
Po pierwsze budyń, nie sugerujcie się przepisem na opakowaniu producenta; budyń ma być gęsty, ja na 2opakowania daję zamiast 1l, 800ml mleka.
Kremówka musi swoje posiedzieć w lodówce, inaczej jej nie ubijecie. Proponuje dobę wcześniej o zapewnienie jej pobytu w lodówce.
Ciasto smakuje najlepiej po 24h stania w lodówce. Sama najbardziej lubię je prosto z lodówki, a nie ze stołu po jakimś czasie
Gotujemy budyń; Ostudzony łączymy z masłem (200g), które rozbijamy mikserem/termomiksem. Stopniowo dokładamy po łyżce budyniu do masła, ciągle miksując, tak aby nie powstały grudki, a masa stała się puszysta.
Gotową masę kajmakową ubijamy z 50g masła.
Schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy fixy Otcera i łyżeczkę cukru waniliowego.
Czekoladę ucieramy na grubych oczka tarki.
Układamy na blaszce w kolejności:
herbatniki – masa kajmakowa
herbatniki – masa budyniowa
herbatniki – bita śmietana
na koniec startą czekoladę (i nie radze tutaj kombinować z czekoladą, będzie za słodko i mdło)
W wykonaniu jest szybkie (nie licząc czasu na studzenie, chłodzenie itp), bardzo łatwe, nic nie pieczemy, przekładamy tylko gotowe warstwy. każdemu się uda;
Polecam jak najbardziej, ostrzegam tylko, że znika z talerzyka w tempie maksymalnym i można tylko usłyszeć odgłosy "mmm...niebo w gębie"
życzę smacznego i niezawracania sobie głowy kaloriami...ono samo się prosi o zjedzenie
życzę smacznego i niezawracania sobie głowy kaloriami...ono samo się prosi o zjedzenie
*Nauka*Jak nie utonę w tych książkach, stercie projektów to wrócę, a wtedy same się przekonacie. Sporo testuję, odkrywam w kosmetycznym świecie, będzie o czym czytać i co oglądać
Pozdrawiam, ściskam i całuję
paznokcie bomba
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.deserlandia.blogspot.com
O jejku, kicie! <3
OdpowiedzUsuńa jakie ja zrobiłam 'o jejku, kicie', jak zobaczyłam je w nocy, jeden za drugim :D
Usuńsporo atrakacji. :) ciastko wygląda super smacznie. :) w czechach byłam kilka razy. :))
OdpowiedzUsuńjeszcze miałam zaliczyć aqua park, ale zakwasy na to średnio pozwalały ;P też znam Czechy, ale czasami fajnie po prostu pojechać gdzieś i tak własnie traktuję ten wypad ;)
Usuńciaaacho jest boskie, słodkie, prosto z lodówki rozpływa się wręcz w ustach! Polecam szczerze, mnie już wszyscy pytają kiedy zrobię znowu 3bita ;D
Wow,paznokcie prawdziwe dzieło sztuki!Aż się nie chce wierzyć że naturalne :)Przepraszam że tak wypytuję,ale jak dokonałaś czegoś takiego? :)
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o długość to dobry pilnik szklany i dieta to podstawa. Resztę roboty odwaliła odżywka Herome, tutaj pisałam o całej kuracji:
Usuńhttp://extensionbeauty.blogspot.com/2011/08/dobry-wieczor-skarby-jestem-ogromnie.html
malowanie też proste, całość pazurka na czerwono, później skośny pasek białym lakierem i na to płytka m57. prosty w wykonaniu, a efektowny ;)
Jakie słodkie kociaki :) Śliczne masz pazurki :)
OdpowiedzUsuńjakie długaśne szponki!! <3
OdpowiedzUsuńi cudowne kociaki - słodziaki :))
a ciacho takie chętnie bym wciągnęła :))
A przy okazji robienia 3bita może wrzucisz przepis na bloga? :P
za te miłe słowa, zrobię to czego mi się nie chciało wcześniej:P zaraz edytuję posta :)
Usuńaaa ! dziękuję :) kochana jesteś ;*
Usuńpiękne pazurki!
OdpowiedzUsuń