niedziela, 13 listopada 2011

Hej Piękne ;)

Pragnę powiedzieć, że za oknem mamy już jesień pełną parą i to z pięknymi bonusami, tzw. przymrozkami :<
Przekonałam się wczoraj, że zeszłoroczny sprzęt, nie nadaje się do skrobania szyb w samochodzie i trzeba jak najszybciej zakupić nowy, bo bez tego ani rusz:)

Mamy długi weekend za sobą, jak Wam minął?
W szczęściu nieszczęściu, żyję w takim związku, gdzie oboje lubimy naturę, cisze i spokój. Kto tego nie lubi, ręka w górę>:D Problem jest inny, jak to osiągnąć mieszkając w mieście, które liczy ponad 600tyś. mieszkańców. Kiedy wszystkie kupki smakowe osiągnęły maximum zadowolenia, dusza narodziła się na nowo w wannie pełnej piany, a umysł wyciszył przy ukochanej muzyce, serce napompowało serotoniny w rozmowie z drugą osobą, to do 100% spełnienia brakuję tylko natury. Wierzę w moc pasów zieleni, które w jakimś stopniu przetwarzają toksyny wiszące nad naszymi głowami, wspomagają wyciszenie i ogólną relaksację. Uwielbiam parki, wiem, że to nie to samo co górskie powietrze, ale dobre i to:) A kiedy w takim parku spotykam staw z łabędziami, kaczkami, kaczorami to już w ogóle jest full wypas >:D
To po kolei, park Grabiszyński:




Siebie nie pokaże w tym zacnym plenerze, bo żadne z nas nie przewidziało, że skoro w domu jest cieplutko i słoneczko pięknie świeci w okienko, to na dworze będzie wiał przerażający mroźny wiatr, który szczypał w uszy mimo mojej bujnej czupryny >:D nosa nic nie zakryło, więc darujmy sobie tą fotorelacje :)

Zieleń mogę Wam pokazać piękną w Ogrodzie Japońskim, bo niestety w parku, co chwile w kadr wchodził mi wózek z rodzinką w komplecie i cykanie zdjęć moim mało profesjonalnym sprzętem było nie na miejscu.



Kawałek parku Szczytnickiego... Ten park odgrywa szczególne znaczenie w moim życiu. Uwielbiam go i o każdej porze jest piękny. Różnorodność drzew, krzewów jak i ich wielkość zawsze mnie zadziwia. Park jest ogromny, można się w nim zgubić >:D


Miałam ochotę wgrać Wam więcej zdjęć, ale nie mam zielonego pojęcia czy interesuję Was Wrocław od tej strony ;)

Na koniec proszę skupić całą swoją uwagę na mnie ;)
Rodowita Wrocławianka tej jesieni prezentuje się tak:



Połączenie paletki Sleek AN z Inglotem w kąciku to ostatnio mój ulubiony duet. Mocniej wy tuszowane rzęsy maskarą L'oreal Volume Milion Lashes, matowa cera, podkreślone policzki, zabarwione usta szminką Mollon, sprawiają, że czuję się świeżo i jestem w stanie porzucić kreskę na oku, której byłam wierna od kilku lat :)

Tak teraz myślę, że mogła Was uprzedzić na wstępie, że uwielbiam posty wielowątkowe, więc czasami pokuszę się na taki misz-masz, usprawiedliwiając się tylko tym, że możecie trochę zagłębić się w moje życie i pasje ;)

Nie przedłużam już dzisiaj, bo gaduła ze mnie potężna,
dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem,
ściskam i całuję :)

16 komentarzy:

  1. Ślicznie wyglądasz, nawet tak delikatnie pomalowawa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kaczusie - uwielbiam:D
    A makijaz jak zawsze bardzo ladny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny makijaż i ślicznie wyglądasz tak świeżo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękną urodę :)
    Makijaż też mi się podoba.
    Po prostu muszę Cie obserwować :P

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny świeży makijaż, a fotorelacja - ciekawa. Aż nie chce mi się wierzyć że w PL jest jeszcze tak zielono, bo tu gdzie jestem (Dania) jest szaro, buro i ponuro.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję dziewczyny :*

    *Mallene, ja Ciebie również:D
    *Neffisa, ciężko powiedzieć, bo w mieście jest owszem bardziej szaro, dużo bardziej widać typową złota jesień, ale w parku, jednak jest jeszcze sporo tej zieleni. Na pewno w parku z kaczkami było bardziej złoto, niż w tym ostatnim co jest kilka dębów zrośniętych;)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny makijaż! fajne, rozświetlone oczka i ładny kolor ust :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne kaczuchy:) chcemy więcej takich fotorelacji :) super rozświetlone oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale śliczne zdjęcia! A co do makijażu to w tak delikatnym wyglądasz równie kobieco ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Wrocław jest piękny bywam tam czasem zwłaszcza w ogrodzie japońskim :) Jesteś piękną dziewczyną, masz ładne oczy nie chce Cię urazić ale przestań robić ten dziubek do zdjęć bo przez to sama wyglądasz jak ta kaczka. Pozdrawiam Edyta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. *Edyto, nie uraziłaś, a zaskoczyłaś;) nigdy nie myślałam, że mój uśmiech jest odbierany jako dziubek, ale jeśli kogoś to irytuję to niestety nic z tym nie zrobię, bo ciężko każdemu dogodzić. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie się prezentujesz, rodowita Wrocławianko. :)

    Tylko raz byłam w Twoim mieście i nie zdążyłam zobaczyć Ogrodu Japońskiego, a muszę przyznać, że jest naprawdę piękny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku! W moim przekonaniu Wrocek, zawsze byl bardzo brzydki, a tu okazuje sie, ze to naprawde urocze miasto :)
    Robisz bardzo dobre zdjecia.
    Makijaz podoba mi sie, wyprobuje, bo staram sie na dzien, nie robic az tak przydymionego oka.
    Twoj dziubek rozbraja :D
    Milena

    OdpowiedzUsuń
  14. *a ja czekam i czekam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń