piątek, 31 maja 2013

Dwa lakiery i ombre gotowe!

Kiedy nie wiem w co ręce włożyć, ciało odmawia posłuszeństwa, bo 5h w urzędzie okazało się wyzwaniem dla mej duszy i nóg; a głowa szumi, dudni, dręczy, świerszczy... czas pomalować paznokcie  

Nie ma czasu na zastoje;
Trzeba zrobić coś dla siebie! Skupienie owe pomaga oderwać się od problemów życia codziennego, lakierowy smród skutecznie zabija wszelkie myśli. Można spokojnie na trzeźwo przemyśleć to i owo. Nie przez pryzmat nerwów, stresu podczas schnięcia lakierowego mani.  W późniejszej chwili docenić równo pomalowane paznokcie, nie zbąbelkowany lakier, a przede wszystkim kolor, który tak lubimy. Kolor, który dodaje optymizmu i pozwala wrócić na tory niczym nowa para seksownych szpilek. Też tak macie?  


Pomieszałam dwa lakiery, dokładnie te:

I wyszło coś takiego:

Skromnie powiem, jestem zachwycona :)
A Wam jak się podoba moja wersja?
Korzystacie z gotowych lakierów, czy tak jak ja poddajecie się fantazji i lubicie eksperymentować?
Przyznaję, że od dawna chodził mi taki manicure po głowie, ale zestawienie kolorów okazało się trudniejsze od skomponowania swojej kompozycji! Kto by pomyślał :)

32 komentarze:

  1. ja tam lubię takie skromne pazurki ;). Też chciałam kiedyś zaszaleć z takim motywem, ale zabrakło mi kolorów :)

    ogólnie nie przepadam za niebieskimi lakierami, ale w takim zestawieniu wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w zależności od ustawień monitora - małe sprostowanie. Kolor ciemniejszy to piękny turkus z domieszką zieleni, a ten jasny Ados to taka mięta też z gamy zielonej, pokazywałam ją tutaj: http://extensionbeauty.blogspot.com/2011/08/dzieen-dooobry-na-poczatek-zalegy-tag.html#comments :)

      Usuń
  2. Bardzo fajnie to wygląda;) I Twoje paznokietki są miodzio;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne :) moje ulubione kolorki! W dzieciństwie miałam obsesję na punkcie cieniowań i palet odcieni, do dzisiaj zostało mi też zamiłowanie do ładnie przechodzącej tęczy...
    Niezbąbelkowany lakier! Marzenie, ech... Kupiłam piękny beż Bamboo Shoot od Sally Hansen i niech go szlag trafi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pierwszej warstwy? Może zbyt szybko druga... albo brak bazy/podkład nieodtłuszczony, pokombinuj z nim jeszcze, bo szkoda jak taki piękny :)

      Usuń
    2. Raz malowałam bez bazy, raz z Miracle cure z SH i bąble wychodzą tak czy tak. Może rzeczywiście za szybko druga warstwa, ale w takim razie kiedy to nie jest za szybko? :( odgniotki od tkanin mi się dzisiaj porobiły, a smarowałam pilnie topcoatem jeszcze.

      Usuń
    3. Może jednak to ten typ co ładnie się prezentuje na półce, ale niekoniecznie nosi :( Sensique ma fajny odtłuszczacz, jeśli masz okazje go kupić, to moja ostatnia nadzieja właśnie w nim, przed ogłoszeniem beżu SH - bublem :(

      Usuń
  4. Podoba mi się takie ombre ;) kiedyś robiłam w różu

    OdpowiedzUsuń
  5. nie musisz być taka skromna haha są piękne i jakie długie pazurki ehhh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie? Jak na mnie to krótkie... wybieram tylko taki manicure, który nie podkreśla własnie tego. Straciłam 4mm z ulubionej długości, bo się rozdwajają i pękają po bokach - nie wiem czy jakakolwiek odżywka wygra z moim stresem, ale po weekendzie wybieram się na łowy nowej ;)

      Usuń
    2. Sprawdź sobie z Lovely taką z wit. C i wapniem, wchłania się w paznokieć. Mój nr 1 to jednak z Avonu Strong Results, też wchłania się w pazury, efekt piękny :) muszę ją gdzieś przyszpilić.

      Moje paznokcie niszczą się dużo mniej, gdy piłuję je w migdał, odkryłam to niedawno. I bardzo je takimi lubię :) nawet łamią się wtedy dużo ładniej, na prosto, jakby je ktoś obciął.

      Usuń
    3. ja skróciłam prawie do zera, strasznie mi pazury poleciały ;/ stosuję odżywkę Sally Hansen, tą niebieską, ale bez rewelacji

      Usuń
    4. Moje tez w kiepskiej formie. Mysle na nowa odzywka 2000 lub powrotem do extra strong herome. Pekaja mi z boku. Lubilan ta odzywke z SH do nawilzania plytki

      Usuń
    5. U mnie niebieska się sprawdza - inna sprawa, że musiałam znacznie skrócić paznokcie, bo się dwa się złamały tuż przy granicy z "mięskiem". Nie dlatego, że były słabe, ale dlatego, że jestem niezdarą :)

      Coraz lepiej sprawdza się u mnie Lovely, za to Biovax to kaszana, nic nie daje, ewentualnie trochę chroni na zasadzie silikonowego serum.

      Co to za "nowa odżywka 2000"? Spróbuj Avonu, mówię Ci :)

      Usuń
    6. O tej mowa kochana: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=34165 :)
      Avon, avon kiedyś był mi po drodze to i próbowałam tego i owego, ale Herome zawyżyło tak poprzeczkę, że ciężko teraz dogodzić moim paznokciom ;) I też niezdarna ze mnie ostatnio straszna! Chodzę w golaskach, na co im przyszło :P

      Biovaxa miałam i fajnie działał na skórki, ale lepiej to robi zwykła maść z wit. A :)

      Usuń
  6. jak dla mnie rewelacja! uwielbiam wszelkie cieniowania, a tu kolorki na dodatek takie sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od razu skojarzyło mi się z morzem i plażą, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzę o takiej plaży, drineczkach i błękitnym niebie <3

      Usuń
  8. Wyszło bardzo ładnie :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie kolorki przechodzą:) I wystarczą dwa lakiery żeby uzyskać taki świetny efekt;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie Ci to wyszło :D
    Ja korzystam z gotowców, bo nie chce mi się bawić w taką mieszaninę - za dużo zachodu - choć efekt zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  11. W zeszłym roku zrobiłam dokładnie takie samo zestawienie kolorów! :) Tylko mieszałam mięte z czarnym i białym. Tobie wyszło genialnie! Poza tym-długość paznokci zachwycająca!

    Zapraszam Cię do siebie, w niedzielę o 21 na damskie pogaduszki! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne paznokcie!!:) na takiej długości każdy lakier wygląda świetnie;)
    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry wieczor!:)
    Jak poszly egzaminy? Trzymalam mocno kciuki! I oczywiscie jak zabawa na weselu?:) Czekam na relacje!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach jak Ci pięknie dziękuję :*
      Oficjalnie czekam na dyplom, wszystko pogodziłam idealnie, mimo wydłużenia się doby do 48h... pozostało mi czekać na obronę do tytułu architekta krajobrazu :)
      Wesele było fantastyczne, do dziś nóg nie czuję :D relacja będzie, a i mała niespodzianka dla Was również :)
      Tylko jeszcze chwilę odpoczynku poproszę :)

      Usuń
    2. To świetnie! Gratuluję! :)

      Architekt krajobrazu...Podziwiam!!! Przy dobrej wyobraźni można naprawdę stworzyć cuda!

      Czekam na szczegółową relację! A na odpoczynek zapraszam Cię do siebie na...Malediwy! :)

      Ściskam!
      Jodi

      Usuń
    3. Malediwy <333 moje marzenie! Dziękuję Ci!
      Tulę :)

      Usuń